Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2010

Dystans całkowity:128.81 km (w terenie 63.97 km; 49.66%)
Czas w ruchu:06:29
Średnia prędkość:19.87 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:21.47 km i 1h 04m
Więcej statystyk

Sniezne manewry

Niedziela, 31 stycznia 2010 | dodano: 31.01.2010 | Komentarze(1)
21.11 km 21.11 km teren
01:12 h 17.59 km/h
MaxV: 35.55 km/h
Temp.: -5.0 *C
Rower: Salamandra

Po poludniu poszedlem z bratem na spacer nad rzeke.
Spacer nad Sekowke - brat © maciek146



Po 16 nie wytrzymalem i musialem sie przejechac. Ubralem sie jak zwykle (wszsytkie ciuchy rowerowe) i odjazd. Snieg sypal caly czas od soboty, wiec bylo ciezko, na drodze wojewodzkiej gruba warstwa sniegu. Trasa. dom-miasto-Glinik-krzyzowka Zagorzany-Kobylanka-Dominikowice-Sokol(15km-pierwszy plug)-dom-Sloneczna-grosar-dom. Warunki na drodze strasznie ciezkie, uciekajacy spod kol snieg; na trasie Zagorzany-Dominikowice przejechaly moze dwa samochody i musialem jechac sladem opon. Na calej trasie mialem 3 nieciekawe sytuacje, ale ze wszystkich jakos sie wyratowalem - tzn. zeskakiwalem z rowera, a on wpadal w zaspe, lub do fosy:). Posmigalbym jeszcze, ale zamarzly mi palce lewej reki.

Pozdro dla Kingi, ktora zrezygnowala z powodu zlej pogody;
i dla Anny, ktora stwierdzila ze chce ja zabic, proponujac rower:).


Kategoria do 50km, sam

Sniezne szalenstwo

Niedziela, 17 stycznia 2010 | dodano: 17.01.2010 | Komentarze(1)
50.08 km 15.00 km teren
02:44 h 18.32 km/h
MaxV: 58.50 km/h
Temp.: 0.0 *C
Rower: Salamandra

Dzis udalo mi sie wyciagnac Kinge na rower. Oczywiscie sie spoznilem.
Najpierw spotkalismy sie w parku z prezesem GRUPETTO (Gorlickiego Klubu Kolarskiego), zeby porozmawiac po moim czlonkostwie. Nastepnie wzdluz Sekowki na magierke. Niestety po wjezdzie do lasu zrezygnowalismy, bo nie dalo siem jechac.
Kinga chciala w teren, wiec pojechalismy nad Rope, droga przy rzece do lawy przy wodociagach, przez lawe i druga strona do Szymbarku, na nastepna lawe, potem asfaltem na kolejna, znowu wzdluz rzeki, przez most na glowna droge i do Gorlic. W Gliniku Kinga zaproponowlaa lasek glinicki - oczywiscie jedziemy. NIestety w lesie nie ma zadnych przetartych sciezek, dlatego jedziemy do asfaltu i inna droga dojezdamy do trasy z poprzedniej zimy, ktora prowadzi spowrotem do Glinika. Nastepnie Kinga odwozi mnie do ronda w Gorlicach, ja ją pod garaz i sam wracam do domu. Bylo swietnie.
Kinga na lawie przy wodociagach © maciek146


Śnieg

Sobota, 16 stycznia 2010 | dodano: 16.01.2010 | Komentarze(0)
8.75 km 4.00 km teren
00:24 h 21.88 km/h
MaxV: 44.73 km/h
Temp.: -8.0 *C
Rower: Salamandra

2tyg. w Krk bez rowera - koszmar.
Dzis krotki wieczorny wyjazd - do dziadkow i nad rzeke. Po sniegu jezdzi sie super - jednak po kilku kilometrach v-ka zmienia sie w spowalnicz, a na tarczy nie da sie zrobic stojki (prawie jej nie uzywalem, wiec nie zdazyla sie zagzac).

Troszke klasyki


Kategoria do 50km, sam

Nocna jazda po sniegu

Sobota, 2 stycznia 2010 | dodano: 02.01.2010 | Komentarze(0)
22.86 km 22.86 km teren
01:01 h 22.49 km/h
MaxV: 47.15 km/h
Temp.: -4.0 *C
Rower: Salamandra

Wreszcie nie musze kombinowac z kilometrami w terenie:):) - cala trasa pokonana niby po asfalcie, ale asfalt widzialem tylko przez chwile. Trasa: dom-miasto-Glinik-Zagorzany-Kobylanka-Dominikowice-Sokol-Gorlice-dom. Jechalo sie super, duzo poslizgow i powolnych startow. W Dominikowicach zrobilem sobie przerwe u cioci (3 pary skarpet nie wyrabiaja).

Kategoria do 50km, sam

Mroczna ciemnosc

Piątek, 1 stycznia 2010 | dodano: 01.01.2010 | Komentarze(1)
18.24 km 0.00 km teren
00:50 h 21.89 km/h
MaxV: 46.74 km/h
Temp.: 0.0 *C
Rower: Salamandra

Rok rozpoczyna sie calkiem niezle. Wieczorem pojechalem na Golgote Gorlicka, a nastepnie w kompletnych ciemnosciach do Bystrej i Szymbarku. Musialem sie wspomoc latarka z telefonu, bo lampka nie wyrabiala (mgla i zerowa widocznosc). Z Szymbarku do Gorlic i do domu. Mimo delikatnej mzawki i syfu na drodze jechalo sie calkiem przyjemnie.

Kategoria do 50km, sam

Nowy Rok 2010

Piątek, 1 stycznia 2010 | dodano: 01.01.2010 | Komentarze(1)
7.77 km 1.00 km teren
00:18 h 25.90 km/h
MaxV: 47.56 km/h
Temp.: 2.0 *C
Rower: Salamandra

Nowy Rok rozpoczalem zjazdem z Krzyza Milenijnego w Ropicy. Byla niezla jazda, na najbardziej stromym odcinku hamulce do spodu, a pozniej brakowalo przelozen. MaxV na zjezdzie 46km/h:):). Nastepnie sprintem do Gorlic. Po drodze minalem kilka osob, ktore zyczyly szczesliwego Nowego Roku (przy 30km/h to bardzo mile:)). W gorlicach pojechalem do dziadkow zlozyc noworoczne zyczenia i przez rynek wrocielm do domu (nawet policjanci byli dzis jacys mili - na Mickiewicza jechalem ponad 47 i tylko sie usmiechneli:)).

2010 zapowiada sie szczesliwie, bo w dystansie sa 3 siodemki:):).
Pozdrowienia dla wszystkich odwiedzajacych


Kategoria do 50km, sam




button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum