Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

powyzej 300km

Dystans całkowity:618.67 km (w terenie 5.00 km; 0.81%)
Czas w ruchu:26:06
Średnia prędkość:23.70 km/h
Maksymalna prędkość:80.00 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:309.34 km i 13h 03m
Więcej statystyk

Wycieczka do Krakowa

Wtorek, 20 lipca 2010 | dodano: 21.07.2010 | Komentarze(2)
310.00 km 3.00 km teren
12:30 h 24.80 km/h
MaxV: 80.00 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: MONTANA

jutro, tzn dzis



Kategoria powyzej 300km, sam, z kims

Pielgrzymka

Wtorek, 26 maja 2009 | dodano: 27.05.2009 | Komentarze(5)
308.67 km 2.00 km teren
13:36 h 22.70 km/h
MaxV: 74.32 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: Salamandra

Hmmm co tu duzo pisac - nic ciekawego - trasa taka sobie:):).
Plan byl, wiec musialo nastapic wykonanie:). Wczoraj kupilem w N. Saczu oponki - Kenda Kwest 1.5x26 - i mozna smigac. Pobudka o 2.40, pakowanie sakw, i start o 3.30. Na poczatek stadardowo: Zagorzany-Kwiatonowice-Turza-Ostrusza-Ciezkowice-Gromnik. Ruch niewielki - minelo mnie zaledwie 6 aut, przed Gromnikiem wreszcie wyszlo slonko i moglem zrzucic z siebie troche rzeczy. Nastepnie Zakliczyn - tam udalo mi sie zlapac autobus i siedzialem mu na zderzaku jakies 4km. Za Wojniczem pierwszy postoj na papu. Pierwsze 60km za mna, srednia niezla - pow. 26km/h. Po odnowieniu sil jazda. Wierzchoslawice-Radlow-Wał Ruda-i Szczurowa. Po drodze strasznie duzo rowerzystow - tych co jezdza z musu - tzn. sklep, szkola itp. (ale nikt nie jechal na tyle sensownie, zeby siasc na kolo, czy pogadac). W Szczurowej krotki postoj i na Kazimierze Wielka, a tam zle oznakowane drogi i 20km w plecy - pojechalem na Proszowice i po ok. 15km skojarzlem, ze zle jade. Odbiem na jakies wiejscie drogi (asfalt nowka), troche pokluczylem po jakis wioskach i wreszcie udalo mi sie wyjechac w Raclawicach na wlasciwej drodze. W sklepie zrobilem sobie drugie sniadanie (2 bulki, 2 platerki sera i 2 plasterki szynki). Nastepnie na Miechow, Wolbrom i Pilice. Od Kazimierza zaczely sie plaskie gorki - kilka km podjazdu po bardzo delikatnym nachyleniu - to czego nie cierpie. W Pilicy kolejny postoj i dalszy ciag jazdy po gorkach. W Pradlach znowu pomylilem drogi i zamiast od razu na Lelów, pojechalem na Szczekociny - kolejne 20km wiecej. W Szczekocinach dostalem powera i do Janowa szedlem ponad 30km/h. Potem troche oslablem, ale w moim przypadku 250km to duzo, wiec sie nie dziwic. Za Olsztynem udalo mi sie zlapac pierwszego na trasie rowerzyste jezdzacego dla przyjemnosci. Przeprowadzil mnie kawalek przez Czestochowe i wytumaczyl jak jechac dalej. O 20 udalo mi sie dojechac do celu - do znajomych na nocleg:). Prawe kolano dokuczalo caly czas, ale juz zaczalem sie przyzwyczajac.
Trasa mimo duzego ruchu byla calkiem spoko - w koncu sam planowalem:). Rower spisal sie swietnie, nowe oponki tez - spotkany biker ciagnal mnie po kamieniach i wertepach z predkoscia 30km/h, wiec chyba sa wytrzymale.
Pozdro dla wszystkich, ktorzy towarzyszyli mi sms-owo i telefonicznie, a szczegolnie dla Kingi, ktora dzien wczesniej przywiozla mi pompke:).

Pare minut po 4, jeszcze nie wstalo © maciek146

Raba - nawet nie wiem gdzie © maciek146

Dlugi most © maciek146

Po raz pierwszy w woj. swietokrzyskim na rowerze;) © maciek146

Pomnik Glowackiego gdzies daleko © maciek146

Wielkie rowniny - a jednak caly czas pod gorke © maciek146

Niezastapiona i niezawodna Salamanderka:) - chyba Kazimierz © maciek146

Po raz pierwszy rowerem na Slasku © maciek146

A to juz Olsztyn i ruiny zamku © maciek146


Jednego dnia w 3 wojewodztwach:)



Kategoria sam, powyzej 300km




button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum