Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2010

Dystans całkowity:	150.66 km (w terenie 98.60 km; 65.45%)
Czas w ruchu:	07:37
Średnia prędkość:	19.78 km/h
Maksymalna prędkość:	48.91 km/h
Liczba aktywności:	7
Średnio na aktywność:	21.52 km i 1h 05m
Więcej statystyk

Zakonczenie 2010 i podsumowanie

Piątek, 31 grudnia 2010 | dodano: 31.12.2010 | Komentarze(4)

32.99 km	30.00 km teren
01:37 h	20.41 km/h
	MaxV: 43.92 km/h
Temp.: -7.0 *C	Rower: Arkus

Pozytywny akcent na zakonczenie roku - trasa do Biecza. Wyjechalem po 18, na poczatek zlapalem autobus (a nawet 2), za ktorym ciagnalem sie do Glinika, tam musialem zrezygnowac - warunki na drodze nie pozwolily trzymac sie na zderzaku. Przejechalem cala obwodnice Biecza, nastepnie przez rynek do Strzeszyna i na skroty do Kleczan - piekna biala droga:). Potem juz prosto do domu.

Ostatnie EKG w tym roku:

PODSUMOWANIE 2010
Rok 2010 mozna powiedziec, ze pod wzgledem rowerowym byl udany:
-zlozylem szosowke - Montane - ktora pozwolila osiagac wieksze predkosci i cieszyc sie z jazdy po asfalcie

-odbylem niesamowita wycieczke w Bieszczady z: Domi, Anna, Aniasz, Bartkiem i Patrykiem - podjazdy, zjazdy, gorace noce, kajaki, poloniny, gumy, gra na klapie kosza i kapiele w rzekach

-odbylem niesamowita, niezapomniana, zajebista podroz "Dookola Polski i Rugen 2010" razem z Domi (i czesciowo z Anna i Aniasz) - Gory Stolowe, Czechy, Karpacz, deszczowa Rugia, Bałtyk, Mazury, a do tego trzecie kolo i ponad 3tys.km.

-oczywiscie nie mozna zapomniec o "sobotnich trasach" z Bartkiem. ktore staly sie tradycja
Pierwsza setka z Bartkiem

I gorskie szalenstwa

-i wiele wiele innych:)

Troche statystyk:
Kilometry: 8836,37km - 753km wiecej niz 2009 (332,57km teren)
Czas: 400h 51min (udalo sie przekroczyc 400godz. w ciagu roku)
Srednia V: 21.9km/h - o 1,1km/h lepsza niz 2009
Ilosc wycieczek: 154 - o 34 mniej niz 2009
Srednio na wycieczke: 57,38km 2h37min
Max V: 88,6km/h (21 lipiec)
Max dystans: 310km 12h30min (20 lipiec)
Wycieczki 100-200km: 26
Wycieczki 200-300km: 4
Wycieczki ponad 300: 1
Najlepszy miesiac: sierpien - 2916,76km 151h27min
Najdluzszy wyjazd: Dookola Polski i Rugen - 3225,81km 162h25min

Kategoria do 50km, sam

Zimowo

Niedziela, 26 grudnia 2010 | dodano: 26.12.2010 | Komentarze(0)

19.60 km	19.60 km teren
01:05 h	18.09 km/h
	MaxV: 32.29 km/h
Temp.: -8.0 *C	Rower: Arkus

Trasa jak kiedys: GLinik + Golgota i Bystra. Warunki ciezkie, na drodze snieg i lod, a do tego padajacy snieg i wiatr.

197 - nie uda sie:(:(

Kategoria sam, do 50km

Zimowe krecenie - Magura to jest góra

Środa, 15 grudnia 2010 | dodano: 15.12.2010 | Komentarze(0)

36.15 km	10.00 km teren
01:44 h	20.86 km/h
	MaxV: 48.91 km/h
Temp.: -8.0 *C	Rower: Arkus

Hmm co tu duzo pisac, pojechalem na Magure. Droga odsniezona (asfalt widac). W Sekowej zlapalem ciagnik i jakies 3km jechalem sobie ok 30km/h (momentami bylo ciezko, ale dalem rade). Na Magure wjechalem w rekordowym czasie 17min:). Zjazd byl malo przyjemny bo przy 30km.h robilo sie super zimno - najbardziej cierpialy oczy, bo w okularach nie dalo sie jechac bo parowaly. Od Magury caly czas w okolicach 25-35km/h. Bylo fajnie, ale bede musial wymyslic jakies owiewki na rece, bo miejscami robilo sie nieprzyjemnie. MaxV na ostatniej prostej z Magury.

217

Kategoria do 50km, sam

Zimowe krecenie

Wtorek, 14 grudnia 2010 | dodano: 14.12.2010 | Komentarze(1)

25.83 km	17.00 km teren
01:15 h	20.66 km/h
	MaxV: 36.91 km/h
Temp.: -11.0 *C	Rower: Arkus

-11*C i smigamy. Pojechalem na Gorlicka Golgote, potem do Bystrej i do Szymbarku. Jazda caly czas po sniegu, ale opony dzielnie trzymaly. Potem powrot do Gorlic i przez miasto do Glinika na ARGE i do domu obwodnica. Jechalo sie bardzo dobrze, tylko zmarzlem w nogi (kolana, uda) - 2 warstwy to jednak za malo., bo temperatura przy ok. 30km/h jest znacznie nizsza.

253 - moze sie uda:D

Kategoria do 50km, sam

Radujcie sie bikerzy, bo oto nastala era XT :)

Wtorek, 7 grudnia 2010 | dodano: 07.12.2010 | Komentarze(0)

5.31 km	1.00 km teren
00:16 h	19.91 km/h
	MaxV: 31.99 km/h
Temp.: 5.0 *C	Rower: Arkus

Dzis przybyl spozniony kurier-mikołaj i przyniosl tajemnicza paczke. Zaplacilem mu prawie 3 stówy, ale zrobilem to z wielka radoscia, bo oto przyszly nowe przerzutki XT do Salamandry. W najblizszym czasie (mam nadzieje ze w tym roku) przyjda jeszcze dwie paczki, a gdy nastanie wiosna rozpocznie sie prawdziwa jazda:).

Co do jazdy to bylem u dziadzia w garazu, ktory stworzyl cudowne, niezniszczalne mocowanie do tylnej przerzutki w zimowym czolgu. Ogolnie to straszna chlapa sie zrobila.

Wczoraj bylem pobiegac - udalo sie zrobic 3 okrazenia parku:).

Kategoria do 50km, sam

Kolizja na Kosciuszki

Niedziela, 5 grudnia 2010 | dodano: 06.12.2010 | Komentarze(1)

15.03 km	11.00 km teren
00:50 h	18.04 km/h
	MaxV: 40.77 km/h
Temp.: -6.0 *C	Rower: Arkus

Po 20 na Golgote, potem na obwodnice i w strone Szymbarku. Na Kosciuszki minalem stojacy radiowoz (na wysokosci cerkwi), a 5 metrow dalej VW polo zahaczyl mnie lusterkiem. Wyratowalem sie zjezdzajac na odsniezony podjazd, podjechalem po policje, VW zatrzymal sie 100m dalej, i po jakis 20min.(badanie trzezwosci, wysluchiwanie zeznan) kierowca (gosc 72 lata) dostal mandat 400zl i 6pkt. Mi odechacialo sie dalszej jazdy i wrocilem do domu.

Prawie rok temu (10.12.2009) mialem kolizje w Krakowie. Az strach pomyslec co bedzie za rok.

Kategoria do 50km, sam

Zimowy sezon rowerowy uwazam za otwart

Piątek, 3 grudnia 2010 | dodano: 03.12.2010 | Komentarze(0)

15.75 km	10.00 km teren
00:50 h	18.90 km/h
	MaxV: 30.41 km/h
Temp.: -6.0 *C	Rower: Arkus

Wczoraj zlozylem zimowke, wiec dzis test. Dom-Biecka-Arge-obowodnica-dzialka-Ropica Polska-ława-dom. Jezdzi sie dobrze, alewarunki na drodze tragiczne.

Kategoria do 50km, sam

Odbudowa formy

Środa, 1 grudnia 2010 | dodano: 01.12.2010 | Komentarze(0)

0.00 km	0.00 km teren
h	km/h
	MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C	Rower:

Z powodu braku roweru na snieg (jeszcze nie zlozony, bo nie mam z czego), postanowilem zaczac biegac, bo forma bardzo kiepska.

Wczoraj zrobilem jakies 3,5km w 20min. (2 okrazenia parku) przy 10* mrozie.

Dzis kawalek przebieglem sie z bratem - do parku i spowrotem, a potem sam (ok 4,5km w 28min. -7* i duzo gorsze warunki - snieg i wiatr. Trasa: dom-wegierska-pod lodownia-kosciuszki-brzechwy-wal nad ropa-kosciuszki-sienkiewicza-szpitalna-dom)

Mam nadzieje ze nie braknie mi checi do biegania i jako tako odbuduje forme.