Po calym dniu sprzatania
Sobota, 26 lipca 2008 | dodano: 26.07.2008 |
Komentarze(2)
29.77 km |
4.00 km teren |
01:20 h |
22.33 km/h |
| MaxV: 0.00 km/h |
|
Rower: |
Po calym dniu sprzatania w domu (malowanie, przenoszenie mebli, i ogolne sprzatanie) przyszedl czas na rower. O 18 wyszedlem mieszkania, a ok. 18.45 wyruszylem (w piwnicy musialem jeszcze wysuszyc, zalozyc i nasmarowac lancuch). Na poczatku jezdzielm bez celu po miescie, pozniej pojechalem do Szymbarku po jakies papiery i wrocilem do Gorlic, oczywiscie droga terenowa przy rzece. Kaluze siegaly do polowy kola. a w jednym miejscu musialem zawrocic, bo po drodze plynela rzeka (doslownie). Pozniej znowu po miescie, do babci i wieczorkiem do domu.
pozdro