Nareszcie jakies bardziej sensowne
Niedziela, 2 listopada 2008 | dodano: 02.11.2008 |
Komentarze(0)
30.07 km |
10.00 km teren |
01:22 h |
22.00 km/h |
| MaxV: 0.00 km/h |
|
Rower: |
Nareszcie jakies bardziej sensowne km, bo ostatnio cos kiepsko. Nie wiedzac gdzie jechac pojechalem na miasto. Tam spotkalem Łukasza i razem smignelismy na ARGE i spowrotem do Gorlic. Nastepnie sam pojechalem na ławe w Gliniku, ale stwierdzilem, ze w lesie jest za duze bloto (a ja mam zalozone slicki), wiec pojechalem wzdluz rzeki. Po jakis 3km delikatnego terenu droga sie skonczyla, tzn drogi wczesniej nie bylo, ale byla sciezka, ktora prowadzila do nikad. Zawrocilem i na skroty dotarlem do glownej drogi. Asfaltem pojechalem na dzialke, a potem wzdluz rzeki do Szymbarku (moja ulubiona trasa). Oczywiscie bylo duzo blota i glebokich kaluz, ale na tyle znam ta droge, ze moje lyse opony daly rade. Z Szymbarku powrot do domu.
Godz. jazdy: 15.20-16.50
Pogoda: cieplo ok. 15*C, niebo bezchmurne, delikatny SW wiatr
Pozdro:):)