Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl

Jaworze zdobyte. Pobudka

Sobota, 13 grudnia 2008 | dodano: 13.12.2008 | Komentarze(5)
73.77 km 6.00 km teren
03:41 h 20.03 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Jaworze zdobyte. Pobudka o 5.20, start o 5.35. Najpierw na dzialke pomoc tacie przy zywcu (pojechali na ryby beze mnie i nic nie zlapali:)). Potem Grosar, gdzie czekalem na Kinge. Przyjechala o 6.20 i odrazu wyruszylismy. Przez Szymbark dotarlismy do Ropy, tam w lewo i potem w prawo na Florynke. Po meczacym podjezdzie postoj, w celu sfocenia wschodu slonca. Po zrobieniu kilkudziesieciu zdjec ciag dalszy jazdy. Dojechalismy na szczyt podjazdu i nie zatrzymujac sie zjechalismy szybko do Florynki. Przy predkosci 55km/h zaczynalo robic sie zimno, ale kominiarka dawala rade. We Florynce w prawo, w prawo i w lewo na Binczarowa. Zaczal sie kolejny podjazd, ale tym razem mniej stromy. W polowie gorki zatrzymalismy sie w sklepie, bo musialem zrobic male zakupki. Na szczycie podjazdu (przelecz nad Bacowka) skrecilismy w lewo na niebieski szlak pieszy. Po 300m skonczyl sie asfalt, a po kolejnych 100m skonczyla sie droga (oczywiscie na tych 100m wydarlem orla na lodzie:):)). Rozpoczela sie bardzo stroma sciezka prowadzaca do celu naszej wycieczki. Po ok. godzinie wspinaczki (pchajac, ciagnac i niosac rowery) dotarlismy na szczyt - Jaworze 882m n.p.m. Oczywiscie odrazu weszlismy na wieze widokowa, sfocilismy Tatry i ladniejsze widoczki dookola. Na dole znowu kilka fotek, krotki posilek i zjazd niebieskim szlakiem do Ptaszkowej. Zjezdzalo sie super, miejscami 40km/h, miejscami 5km/h:). Na dole wygladalem jakbym wyszedl z kapieli blotnej:):). W Ptaszkowej w prawo i w miare szybkim tempem do Grybowa. W polowie drogi zlapal mnie dziwny skurcz ściegna pod kolanem prawej nogi, ktory towarzyszlym mi juz do konca. Przjechalismy przez Grybow nie zauwazalnie i skierowalismy sie na Stroze. Tam skrecilismy w lewo na Polna i stala trasa (tzn. ta co ostatnio) wrocilismy do Gorlic. Od Grybowa do Gorlic jechalo mi sie dziwnie ciezko, bo chcialem odciazyc prawa noge, przez co przeciazylem lewa, ale jakos dotarlem do domu:):).

Godz. jazdy: 5.35-13.15
Pogoda: bezchmurnie, slonecznie, temp. od -3*C do +1*C, podczas drogi powrotnej przeszkadzajacy wschodni wiatr

Fotki
Wschodzik z Wawrzki





Wieza widokowa


Tatry z wiezy widokowej

Gora Chelm

Salamanderka czeka na dole

No i schodzimy



Tablica na szcycie

Wedlug mnie, dzis wialo z predkoscia 14m/s:)

Jak zawsze niezawodne

Moj Kelly's (jeszcze czyty, przed zjazdem:):))


Pozrower:):)



Komentarze

vanhelsing
| 19:31 poniedziałek, 15 grudnia 2008 Panoramka wyszła super :)

Ehh, myśmy musieli z hose zapiepszać 140 km, żeby chociaż trochę liznąć góry, a Ty po 70 km masz widok na Tatry... Tylko pozazdrościć :)

Pozdro
GraLo
| 00:28 niedziela, 14 grudnia 2008 Kurde uprzedzileś mnie wrrr:) pogratulowac wycieczki
maciek320bike
| 23:09 sobota, 13 grudnia 2008 Ty tez moglabys jechac, ale rozumiem zbierasz sily zeby nas wykosic nastepnym razem:) Na fotce z Tatrami podobno widac Gerlach - tak wywnioskowala Kinga:) pozdro:*:*
Anonimowy tchórz xD | 23:00 sobota, 13 grudnia 2008 ehhhhh moje świrki ;* szalejecie nieźle! ;D foty jak zwykle zarabiaszcze xD a te Tatry.......... ehhhhh <buja w oblokach> super ;D pozdro :******
WrocNam
| 21:53 sobota, 13 grudnia 2008 Niezły wypad. Świetne zdjęcia - zwłaszcza pierwsza panorama.
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zywal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]





button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum