Power is back
Poniedziałek, 2 lutego 2009 | dodano: 02.02.2009 |
Komentarze(1)
20.00 km |
2.00 km teren |
00:55 h |
21.82 km/h |
| MaxV: 35.00 km/h |
|
Rower: |
Hmm 24 dni bez jazdy na rowerze - cos strasznego. Dzis juz nie wytrzymalem i postanowilem na nowo rozpoczac sezon rowerowy. Z racji, ze Salamandra nadal rozkrecona, moj stary Arkus niezlozony, wzialem Arkusa taty (identycny jak moj, tylko mniej zjezdzony, duzo mniej:)). Wymienilem tylko pedala na moje z noskami, zalozylem licznik, przednie kolo Kellysa i jazda. Start ok. 19.45. i oczywiscie stala trasa. Na ARGE w Gliniku, nastepnie pod osrodek zdrowia w Szymbarku i do domu. Jechalo sie swietnie, bo wreszcie moglem wyprobowac nowe okulary i w polaczeniu z kominiarka wygladalem jak mucha, ktorej nie straszny najwiekszy mroz:).