Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl

DZIEN IX - Mazury-Baltyk - Deszczowo

Wtorek, 11 sierpnia 2009 | dodano: 17.08.2009 | Komentarze(0)
136.09 km 5.00 km teren
07:30 h 18.15 km/h
MaxV: 41.69 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Trasa: dzika plaza-Radzieje-Ketrzyn-Świeta Lipka-Reszel-Bisztynek-Lidzbark warminski-Orneta-Bazyny

Jak to Domi ujela: "Powrót do normalności: MACIEK! wstawaj....":):). A wiec brutalna pobudka, sniadanie i pakowanie. Przed wyjazdem Domi zazyczyla sobie jeszcze palke wodna, wiec wyposazony w nieprzemakalne spd i noz wkroczylem do jeziora:) i zmoczylem buty:), ale zdobylem.
Potem znowu zaczela sie jazda po Mazurskich bezdrozach:), ale szybko przedarlismy sie na asfalt. W Starej Rozance focimy stary holenderski wiatrak, w Ketrzynie robimy zakupy w Biedronce, i II sniadanie na stacji, gdzie przy okazji ladowaly sie telefony. Nastepny cel na naszej trasie to Sanktuarium w Swietej Lipce, chwila zwiedzania, krotka modlitwa i jedziemy. Od poczatku dnia pogoda byla kiepska, ale nie padalo, dopiero za Sw. Lipka zaczela sie mzawka. W Reszlu zaczyna padac, ale nie przeszkadza to nam w zwiedzeniu zamku. Dalsza czesc trasy w deszczu, robi sie naprawde nieprzyjemnie: zimno i mokro. W Bisztynku robimy male zakupy, a w Lidzbarku Warminskim decydujemy sie na obiad, ciezko to nazwac obiadem, ale przynajmniej cieple - no i w lazience maja suszarke:).
Po napelnieniu jako tako zoladkow, ruszamy dalej i docieramy do Ornety, male zakupy, rozmowa z przypadkowym rowerzysta (doradzil nam gdzie znalezc nocleg) i dojazd na nocleg - do Bazyn. Zgodnie z porada trafiamy na duze gospodarstwo niedaleko kosciola. Bylo juz ciemno, wiec pani gospodarz nie pewnie nam otworzyla, ale gdy upewnila sie, ze "jestesmy spokojna mlodzieza" udostepnila nam przyczepe cyganska - full wypas: łozka, prad, i dostalismy jeszcze troche cieplej wody. Rozwiesilismy co mokre, kolacja i do spania (pierwszy raz w lozku od tygodnia:):).

Wiatrak

Zamek w Reszlu

Nareszcie bede mial spokoj:)

Widok z wiezy

Zachodzik





Komentarze

Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]





button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum