Komentarze
Anonimowy tchórz(i tak wiesz kto=P) | 15:08 poniedziałek, 14 grudnia 2009
<lol> chyba zaraz sie skoncze:D ty to masz przygody. nie myslałes o zmianie miasta skoro krk taki pechowy:P?
kuguar | 22:37 czwartek, 10 grudnia 2009
Nie za ciekawa historia, dobrze, że jesteś cały i tylko traty są w sprzęcie - to się da naprawić. Powodzenia życzę i szybkiego powrotu za kierownicę...:)
Komentuj