Przełecz Malastowska na wysokiej kadencji
Sobota, 3 kwietnia 2010 | dodano: 03.04.2010 |
Komentarze(1)
34.37 km |
0.00 km teren |
01:24 h |
24.55 km/h |
| MaxV: 60.25 km/h |
|
Rower: Salamandra |
Dzis samotny wyjazd na Magure - dokladnie przel. Malastowska. Z racji ze zebatki w korbie sa skasowane musze bardzo lekko krecic, bo przy mocniejszym nacisnieciu lancuch przeskakuje kilka zebow - dlatego kadencja caly czas w okolicach 90/100, a przy kazdej niewielkiej zmianie poredkosci - zmiana przerzutek.
Wystartowalem o 16.50 i od poczatku nawet niezle tempo. Do podjazdu dolatuje w 38 minut; na podjezdzie caly czas na siodelku, predkosc w okolicach 15-17km/h. Na przelecz wjezdzam w 13min. - nie jest to jakis rekord, ale jak dla mnie spoko. Na gorze chwila na zlapanie oddechu i powrot. Zjazd - 3min.30s. (strasznie zimno bylo), a dalej jak zwykle w okolicach 35-40km/h. W Sekowej troche zwalniaja mnie hopki (redukcja przerzutek), ale potem juz spokojne 30 do domu.