Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl

Seteczka z Bartkiem

Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano: 18.04.2010 | Komentarze(5)
118.85 km 0.00 km teren
04:57 h 24.01 km/h
MaxV: 75.28 km/h
Temp.: 10.0 *C
Rower: MONTANA

Wszystko zaplanowal Bartek i musze powiedziec, ze bylo bardzo fajnie. Pobudka o 5.30, termometr 0*C, kanapki na droge i o 6 start. Na poczatek Sekowa, Ropica Gorna, Malastow i Magura - na gore bylo ciezko, ale lepiej niz na Ropska. Banan i jazda w dol (Vmax spokojne), nastepnie znowu na gore, w dol na gore i plasko do granicy - przerwa na kanapki - i znowu w dol do Chmelovej i szybka plaska do Zborowa. Tam w lewo i odrazu hopki - pod gore idzie mi ciezko, ale coraz lepiej. Dojezdzamy do Niznej Polianki i odbijamy na Ozenna - Droga niesty w przebudowie i przez jakies 0,5km musimy jechac po blocie - w wiekszosci bylo sucho, ale w 2 miejsach musialem niesc rower (Bartek jakos dawal rade). Oczywiscie caly czas pod gorke, na asfalcie troche stromiej, ale powoli sie wtoczylem - znowu przerwa na papu - i w dol do Ozennej - wreszcie udalo sie mocniej pocisnac: ja ponad 75km/h, a Bartek ponad 77. Nastepnie do Grabu uzupelnic zapas wody i gladziutkim asfaltem do Krempnej. Znowu podjazd
(przeł. Hałbowska), nie bylo zle - Bartek mnie troche wyprzedzil, ale po wjezdzie na szczyt nie czekal na mnie, wiec przycisnalem mocniej i dawaj w dol. Dlugi zjazd do Katow - dalekj go nie ma - to gonie dalej, na plaski 40-45km/h i nic. Zatrzyamlem sie i dzwonie - a On na mnie na przeleczy czeka, bo zwiedzal cos. Dojechal po chwili i gnamy - na chwile podlaczyl sie pod nas Pawel z Grupetto, ale w Zmigrodzie odjechal, bo my poszlismy na msze. Bylo duzo smiechu, potem maly posilek i do domu. Troche przeszkadzal boczny wiatr, ale dotoczylismy sie jakos do Folusza, gdzie wspomogla nas niewidzialna sila i z ladna predkoscia dojechalismy do Gorlic.

Zdjacia od Bartka
Mrozik

Serpentyna

Dzielo Bartka przy ponad 30km/h

Ja i moja maszyna

Konca nie widac

Asfalcik na Slowacji

Bartek w akcji

Panoramka na Katy


No i jeszcze ekg

Jak na pierwsza setke bylo super, rano troche zimno, ale potem juz spoko moznabylo smigac.



Komentarze

yeti91 | 21:10 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 Nie spodziewałam się, że tak wcześnie wyjedziecie i może lepiej, że nie wiedziałam, bo tak to przynajmniej się wyspałam ;) i nie spędziłam pół dnia na rowerze, na dłuższe trasy piszę się dopiero po 13 maja
maciek320bike
| 14:18 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 Szosa super, ale czasem dobrze sie przejechac w terenie, wiec pol na pol:)
Ozenna juz poprawiona, a rano dlatego, ze tak jest fajnie: nie trzeba sie spieszyc, mozna zobaczyc jak budzi sie nowy dzien (dluzszy o te kilka porannych godzin) no i potem jest czas na inne zajecia.
Ze zdjeciami bawil sie Bartek i to jego panoramka:)
Pozdro
Galen
| 12:25 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 Świetna panorama!
yeti
| 21:35 niedziela, 18 kwietnia 2010 oŻenna!
wszystko fajnie, ale jednego nie rozumiem ;)
po co tak rano? problemy ze spaniem?
no i na szosie to już 'prezencja' przez duże P :D
GraLo | 21:22 niedziela, 18 kwietnia 2010 Wyglądasz zawodowo:) i co lepsze szosa czy góral?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kogod
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]





button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum