Komentarze
domi901 | 16:35 poniedziałek, 7 czerwca 2010
ehh... z wielkim bolem musze przyznac, że moja Krossowna wymięka przy Montanie ;/ ;( hahahaha xD dzięki za wyjazd xD ale nastepnym razem sie nie wykrecisz od grilla ;P ;P
bartek9007 | 21:57 niedziela, 6 czerwca 2010
600 m dzis nadrobilem jest! gonie Cie! zmarnowales pierogi, a powodzanie byc cos zjedli! szerokiej drogi jutro :D!
yeti | 21:24 niedziela, 6 czerwca 2010
no tak, tyle że Tyś przyzwyczajony do jazdy o świcie, a ja najchętniej to bym przed południem nie wstawał.
wczoraj taki sam dystans miałem :D
pzdr
Komentuj
wczoraj taki sam dystans miałem :D
pzdr