Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:485.04 km (w terenie 67.00 km; 13.81%)
Czas w ruchu:21:16
Średnia prędkość:21.58 km/h
Maksymalna prędkość:77.71 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:28.53 km i 1h 19m
Więcej statystyk

W trupa

Sobota, 10 września 2011 | dodano: 10.09.2011 | Komentarze(0)
40.58 km 0.00 km teren
01:18 h 31.22 km/h
MaxV: 70.00 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: MONTANA

Z bracmi G. na przeł. Małastowska. Bylo ostro, za ostro jak dla mnie. Wysiadlem na podjezdzie, a potem w Ropicy na prostej. Wojtek duzo skakał, Arek za nim, a ja powoli na koncu:). Dzieki za jazde.

Kategoria do 50km, z kims

Po miescie

Środa, 7 września 2011 | dodano: 10.09.2011 | Komentarze(0)
3.40 km 0.00 km teren
00:09 h 22.67 km/h
MaxV: 42.17 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: Salamandra

Po odbior zasilacza do laptopa

Kategoria do 50km, sam

Po miescie

Wtorek, 6 września 2011 | dodano: 10.09.2011 | Komentarze(0)
7.60 km 0.00 km teren
00:20 h 22.80 km/h
MaxV: 41.39 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: Salamandra

W poszukiwaniu zasilacza do laptopa.

Kategoria do 50km, sam

Z Sebą

Poniedziałek, 5 września 2011 | dodano: 05.09.2011 | Komentarze(0)
43.58 km 3.00 km teren
02:02 h 21.43 km/h
MaxV: 72.35 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: Salamandra

Jakos tak nie moglem sie dzis zebrac, leń mnie dopadl straszny. Jak zwykle do OStrego na "5 minut", a potem odwiezc Sebe. Pojechalismy przez Cieklinke - bardzo fajna gorka:), z asfaltowym zjazdem - vmax.

Kategoria do 50km, z kims

Szosowo po gorkach

Niedziela, 4 września 2011 | dodano: 04.09.2011 | Komentarze(7)
56.52 km 0.00 km teren
02:03 h 27.57 km/h
MaxV: 77.71 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: MONTANA

Szybki wypad z Arkiem. Trasa z braku pomyslow taka jak zawsze:), juz dawno tam nie jechalem: Bielanka, Leszczuny, Uscie, Zdynia, przel. Malastowska. Pod Bielanke mocne, rowne tempo; zjazd taki sobie bo samochody jechaly. Kolejny podjazd na spokojnie; na zjezdzie nieudana proba przekrocenia 80 - ledwo 73,39km/h pod wiatr. Dalej Smerekowiec, Zdynia - uzupelnianie wody w zrodelku Kubickiego i Magura - podjazd na blacie z malym finiszem. Zjazd jak zwykle ja rozprowadzam, za ostatnia serpentyna dociskam do ponad 70, Arek wyprzedza, lapie sie na kolo i wyciagamy 77,7km/h:). Do Gorlic mocno, caly czas w oklicach 40km/h z akcentami pod 50. Dzieki za wyjazd.

Pasmo Magury Malastowskiej

Sobota, 3 września 2011 | dodano: 03.09.2011 | Komentarze(0)
38.73 km 18.00 km teren
02:16 h 17.09 km/h
MaxV: 51.14 km/h
Temp.: 24.0 *C
Rower: Salamandra

Wczoraj sie nie udalo, wiec dzis ruszam na Magure. Do Malastowa jedzie sie gorzej niz wczoraj, ale tez gorzej sie czuje - jakies przeziebienie mnie dopadlo. Na przelecz spokojnie - ok. 15min, na Magure oczywiscie wersja hard - wjezdzam z jednym postojem na zlapanie oddechu. Na szczyciedecyduje sie na zielony szlak do Bielanki. Pierwszy raz tam jechalem i stwierdzam ze jest super. Rower spisywal sie swietnie, opony wyciagaly prawie z kazdego blota. Po kilku kilometrach dojezdzam do zoltego szlaku (przeł. Zdżar) i kieruje sie na Gorlice - na poczatku male sprowadzanie ze skarpy (nie dalo sie zjechac), a potem znowu jazda. Na koniec asfaltem z Ropicy Polskiej do Gorlic.



Kategoria sam, do 50km

Radocyna

Piątek, 2 września 2011 | dodano: 02.09.2011 | Komentarze(0)
75.55 km 30.00 km teren
03:49 h 19.79 km/h
MaxV: 55.69 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: Salamandra

W odwiedziny do Oski - na baze namiotowa w Radocynie.
Poczatek zapomniana trasa przy rzece, potem asfaltem: Sekowa-Małastow-Petna-Jasionka. W Jasionce wjezdzam na kamienista, ktora docieram na koniec swiata - do Radocyny. Oska czestuje mnie nalesnikami ze swiezymi jezynami - mniam; potem dostaje jeszcze kawalek arbuza:). Po ponad 2 godzinach (po 16) ruszam dalej - zoltym szalkiem do Koniecznej - rejony nawiedzane ostatnio przez niedzwiedzia:). Od Koniecznej znwou asfalt: Zdynia-Smerekowiec. Tam szukam zielony szlak na Magure Malastowska - niestety bez mapy ciezko, dlatego ruszam niebieskim konnym, ktory znika za pierwszym zakretem i laduje w polu. Postanowilem jechac na azymut, jednak po kilku kilometrach bladzenia po polach i pastwiskach nie odnajduje zadnej drogi do lasu - za to trafiam na zgubiony wczesniej szlak. Po chwili dojezdzam do rozjazdu - genialnie ustawiony drogowskaz (trzebabylo wejsc w krzaczory zeby zobaczyc tabliczke) i kieruje sie na punkt "Przyslup" oddalony o 5min. Po 20min. jazdy ciagle pod gore trace nadzieje na wyjazd z lasu. Nagle niewiadomo skad pojawia sie zielony szlak pieszy - jednak istnieje:):). Niestety sciezka zniszczona przez konie i musze co jakis czas prowadzic. Docieram do łaki, wjezdzam na zolty szlak i z wielkim trudem przeciskam sie przez krzaki, bloto i nad zwalonymi drzewami. Wreszcie wjezdzam na asfalt w Przyslupie. Rezygnuje z wjazdu na Magure - slonce zaczelo chowac sie za gorkami - zjezdzam na przel. Malastowska, zjazd do Małastowa wersja terenowa (stara droga przez tame) i do domu, bo zaczelo robic sie zimno. Bije rekord jazdy bez trzymanki - ok.12km od Malastowa do polowy Kochanowskiego (bez zmiany biegow, hamowania i dotykania kierownicy:)). Vmax w terenie do Malastowa.



Kategoria sam, od 50km do 100km




button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum