Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

do 50km

Dystans całkowity:10308.39 km (w terenie 1298.07 km; 12.59%)
Czas w ruchu:478:02
Średnia prędkość:21.13 km/h
Maksymalna prędkość:88.60 km/h
Liczba aktywności:500
Średnio na aktywność:20.62 km i 0h 59m
Więcej statystyk

Nocna wloczega. Nad rzeke

Wtorek, 7 października 2008 | dodano: 07.10.2008 | Komentarze(0)
11.92 km 1.00 km teren
00:30 h 23.84 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Nocna wloczega. Nad rzeke i troche po miescie.
Czas jazdy: 19.30-20.10

Ława


Rzeka

Kelly's



pozdro


Kategoria do 50km, sam

Maślana zdobyta

Po

Poniedziałek, 6 października 2008 | dodano: 06.10.2008 | Komentarze(4)
39.95 km 11.00 km teren
02:05 h 19.18 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Maślana zdobyta

Po powrocie ze szkoly zdecydowalem, ze dzis wybiore sie na Maslana. O 13.45 zszedelm do krolestwa mojej salamandry (czyt. piwnica), wymienilem opony na terenowe i o 14.15 wyruszylem. Najpierw na stacje wyrownac cisnienie w oponach i jazda. Przez Szymbark do Ropy, pozniej w prawo na Grodek. Piekny, stromy, 2km podjazd i 5km delikatnego zjazdu (caly czas zlozony, predkosc powyzej 35km/h, kazdy zakret sciety:)). Za torami w prawo i jestem w Strozach. Szybki dojazd do centrum miasteczka i znowu w prawo, na zielony szlak pieszy. Najpierw 3km podjazdu po asfalcie, a potem cudowny teren. Pola, bloto, las, bloto, bloto, bloto. Po ok. 4km meczarni w blocie (prowadzilem ok. 300-350m) wjechalem na szczyt. Krotki postoj, foto, papu i jade dalej. Zjazd jeszcze gorszy niz podjazd. Najpierw rozjezdzone przez motocrosy bloto, potem liscie , potem bloto itd. Musialem zatrzymywac sie co 20m, sciagac kola, garciami wybierac nagromadzoen bloto i liscie i dopiero po takim zabiegu moglem jechac dalej (kolejne 20m:):)). Pozniej bylo juz lepiej, wreszcie moglem sie troche rozpedzic. Gdy dojechalem do miejsca gdzie szlak skreca w gesty mlody las, a droga prowadzila nadal prosto, wybralem droge. Po ok. 0.5km szybkiej jazdy w dol, okazalo sie ze jest nieprzejezdna (zwalone drzewa, bloto po pas). Nie chcialo mi sie wracac, wiec wjechalem w las. Znalazlem jakas waska sciezkei nia pomykalem ladnie ponad 30km/h:). Wreszcie dojechalem do szlaku i wyjechalem na asfalt (w szymbarku:)). Stamtad w miare szybkim tempem do Gorlic i do domku. Nie wiem dlaczego, ale wszyscy dziwnie sie na mnie patrzyli:):). Wyjazd udany, musze w tym roku jeszcze wybrac sie na Maslana, bo jest tam duzo fajnych drog i strasznie spodobala mi sie ta sciezka:).

Foto:
Maslana od strony podjazdu Ropa-Grodek

Maslana od Stroz

Widoczek z podjazdu

Poczatek podjazdu terenowego zapowiadal sie dobrze:)

Nadal poczatek podjazdu terenowego:):)

Podjazd 100m dalej:):)

Tioga na napedzie, nawet dawala rade:)

Oto ona:)

I znowu znalazlem muchomorka:)

Szlak

Podjazd cd.


Ja musialem jechac taka sciezka

a tu normalnie autostrada

I dalej musze cisnac wąska, stroma sciezka

Podjazd cd.

Zlota jesien

Widoczek

Maslana:):)


Ja i przekaznik

Tylne hamulce

I wozek przerzutki:)

Zjazd - opona 1.95 przeksztalcona w 3.00 z automatycznym blotnym hamulcem

W przodzie podobnie

A co to??:D:D Kto zgadnie co to za opona:)

Widok na Gorlice

Moje gory

Sciezka w dol - troche ciemne wyszlo



W domciu



W niektorych miejscach bylo gorzej niz na pielgrzymce. pozdro:*


Kategoria do 50km, sam

Dzis mialo byc 240km, niestety

Niedziela, 5 października 2008 | dodano: 05.10.2008 | Komentarze(2)
44.12 km 4.00 km teren
01:45 h 25.21 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Dzis mialo byc 240km, niestety obudzilem sie dzis o 5.30 (jak planowalem) i stwierdzilem ze nie dam rady (stracilem wiare w siebie) i poszedlem spac. Do teraz zaluje ze nie pojechalem. O godz. 15 postanowilem kawalek sie przejechac (nad rzeke). Niestety poziom wody byl podniesiony i nie moglem przejechac moja ulubiona droga. Wtedy postanowilem, ze pojade do Szymbarku (asfaltem) i tak zrobilem. Przejechalem przez Szymbark i dotarlem do Ropy. Z Ropy do Losia i na tame. Kilka fot, chwila zadumy i jazda. Przez Bielanke do Szymbarku i do domu. Mimo nieudanego calodniowego wyjazdu, bylo ok.

Foto (slabe bo z tela, ale jest)
Jesien

Most w Losiu

Salamandra pod mostem:)

Las i rzeka

Zalane drzewa

Wzburzona woda przy tamie

Skalki



Salamandra

Kolorowe gory



Po podjezdzie zawsze jest zjazd


pozdro:)


Kategoria do 50km, sam

Dzis srednia slabiutka,

Środa, 1 października 2008 | dodano: 01.10.2008 | Komentarze(0)
12.48 km 7.00 km teren
00:40 h 18.72 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Dzis srednia slabiutka, bo bawilem sie w blotku, czyli oczywiscie droga nad Ropa. Dalej mam zalozone slicki, wiec ostro sie dryftowalo, kilka razy prawie wpadlem do rzeki i kaluzy:). Rower troche sie pobrudzil ja tez, ale nie jest zle.:)
Zdjec nie ma, bo baterie laduja sie na jutrzejsza pielgrzymke, niestety bez rowera:(:(

Wczoraj na batonie bylo 6660km, a dzis jest 333:00 godzin jazdy:):)
pozdro:*


Kategoria do 50km, sam

REKORD PREDKOSCI W TERENIE

Wtorek, 30 września 2008 | dodano: 01.10.2008 | Komentarze(10)
37.61 km 16.00 km teren
01:38 h 23.03 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

REKORD PREDKOSCI W TERENIE - 66 KM/H

Dzis postanowilem sie wybrac na przelecz miedzy gora Ostra i Dziemera (ok. 700m n.p.m.). Wyjechalem po godz. 15 i i odrazu kierowalem sie w strone Magury. W Ropicy Gornej skrecilem w lewo na Bartne i po jakims 1km skrecielm w prawo na podjazd. Przez pierwsze 300m byl stary asfalt, a potem juz piekny kamienisty podjazd. Mialem zalozone starte semi slicki, ale pieknie sie trymaly nawet podczas podjazdu na stojaco (90% podjazdu). Droga bardzo urozmaicona: sucho, mokro, stromo, plasko, zakrety i dlugie proste. Po 7km (25min jazdy) jazdy pod gore dotarlem na przelecz. Na gorze byla polanka, na niej lawka i wiata. Miejsce bardzo przyjemne, dlatego postanowilem zrobic 10min postoju, na papu, foto i rozmyslanie. Po przerwie szybki zjazd ta sama droga, ktora przyjechalem. 3 razy pobilem rekord predkosci w terenie. Najpierw 56km/h, hamowanie, ostry zakret i znowu piekna prosta i 63km/h, hamowanie, kilka zakretow i prosta. Mialem troche stracha, bo byly delikatne luczki, ale wyciagnalem 66km/h:):). Na sam koniec zjazdu prawie zabilem sie na rampie, ktora byla otwarta jak wjezdzalem, ale ktos ja zamknal. Na szczescie hamulce nie zawiodly i wyhamowalem z ponad 40km/h. Po wyjezdzie na glowna utrzymywalem wysokie tempo, az pod dom (na 12.5km srednia ponad 35.5km/h):):).

Fotorelacja
Gora Ostra,na prawo od niej wspomniana przelecz

Sobie siedze na kamyczku

Z serii Polska Zlota Jesien

Podjazd

Droga


Strumien

Podjazd

Z serii Polska Zlota Jesien

Podjazd (jadac z gory osiagnalem tu 63km/h):)

Po drodze wpadlem do lasu na grzybki. Zbieralem:
Rydze


I jakies takie z czerwonymi kapeluszami, ladnie wygladaly wiec wzialem:D:D



Przelecz

Salamander

Wsluchany w nature:)

Rampa

Z tego łuku wychodzilem ponad 40, prosto na rampe:):)


Ogolna srednia wyszla slaba, bo w tamta strone sie nie spieszylem. Ladna liczba na batonie:):)
pozdro



Kategoria sam, do 50km

NAreszcie zlozylem mojego Kellyska.

Niedziela, 28 września 2008 | dodano: 28.09.2008 | Komentarze(0)
8.27 km 0.00 km teren
00:22 h 22.55 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

NAreszcie zlozylem mojego Kellyska. Wczoraj dziadek przywozl naprawiona rame, a dzis wszystko na nia zalozylem. Jezdzi sie super, hamulce wreszcie lapia jak trzeba. Jutro wymieniam oponki na sliki i bede nabijal km, bo strasznie malo ich we wrzesniu:):)
pozdro


Kategoria do 50km, sam

Na ARKUSIE. Najpierw

Piątek, 26 września 2008 | dodano: 26.09.2008 | Komentarze(0)
18.00 km 0.00 km teren
00:50 h 21.60 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Na ARKUSIE. Najpierw do ROWEXA, potem do urzedu, a na koniec do Szymbarku. Dzis odkrecilem oske korby (odkrecalismy w 4 z gosciami z ROWEXa). Prawa miska zeeszla bez problemu, a lewa tylko do polowy (za pomoca metrowej rurki). Potem krecila sie w miejscu, mielac gwint. Z pomoca przyszla pilka, ciach ciach i po wszystkim Teraz mam tylko problem bo gwint jest zjechany i nie ma jak wkrecic nowej oski. Ale cos bede kombinowal.

pozdro


Kategoria do 50km, sam

Dominikowice-Gorlice-sloneczna-dom. Jazda na ARKUSIE

Czwartek, 25 września 2008 | dodano: 25.09.2008 | Komentarze(0)
10.00 km 0.00 km teren
00:27 h 22.22 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Dominikowice-Gorlice-sloneczna-dom. Jazda na ARKUSIE bo KELLYS rozlozony.
pozdro


Kategoria do 50km, sam

Krotko po miescie
Salamandra

Środa, 24 września 2008 | dodano: 24.09.2008 | Komentarze(1)
7.15 km 0.00 km teren
00:20 h 21.45 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Krotko po miescie
Salamandra rozlozona, przy ramie zostala tylko korba, z ktora bede bawil sie jutro.


pozdro


Kategoria do 50km, sam

Rower najlepszym lekarzem.

Wtorek, 23 września 2008 | dodano: 23.09.2008 | Komentarze(1)
17.55 km 3.00 km teren
00:50 h 21.06 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Rower najlepszym lekarzem. Od niedzeili jestem chory, wiec dzis postanowilem isc do lekarza. Po 17km jazdy czulem sie doskonale, niestety teraz wszystko wrocilo, tzn. jutro trzeba zrobic wiecej kilometrow:):)
Dzis troche po miescie, nad rzeka i tyle.

Fragment dzisiejszej rozmowy z Ania
Anka
a jak tam prawko
ile jeszcze?
Maciek
hmmm egzamin gdzies w polowie pazdziernika
Maciek
dokladny termin podam w czwartek
Anka
matko a pozniej to chyba bede kanalami chodzic:(

pozdro:*


Kategoria do 50km, sam