Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:884.16 km (w terenie 17.00 km; 1.92%)
Czas w ruchu:35:11
Średnia prędkość:25.13 km/h
Maksymalna prędkość:73.13 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:49.12 km i 1h 57m
Więcej statystyk

krk

Piątek, 11 czerwca 2010 | dodano: 11.06.2010 | Komentarze(1)
52.61 km 2.00 km teren
02:00 h 26.30 km/h
MaxV: 63.40 km/h
Temp.: 30.0 *C
Rower: MONTANA



Kategoria od 50km do 100km, sam

Sprint

Wtorek, 8 czerwca 2010 | dodano: 08.06.2010 | Komentarze(1)
8.97 km 0.00 km teren
00:17 h 31.66 km/h
MaxV: 47.56 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: MONTANA

Szybka misja na dworzec:)

Oglaszam, ze razem z Bartkiem organizuje zawody - "kto mniej przejedzie":):):):) Wczoraj on byl na prowadzeniu, dzis ja:).


Kategoria do 50km, sam

Do krk

Poniedziałek, 7 czerwca 2010 | dodano: 07.06.2010 | Komentarze(2)
133.42 km 0.00 km teren
05:30 h 24.26 km/h
MaxV: 52.18 km/h
Temp.: 28.0 *C
Rower: MONTANA

Poczatek tygodnia, a wiec jazda do Krakowa.
Pobudka 4.30, pakowanie, rzut oka na wschod slonca, a o 5.00 jazda. Najpierw po Anne S., ktora miala mi kawalek towarzyszyc, jednak zrezygnowala. Podjazd za Jurkowem z blata, zjazd na luzie, bo straszne wyboje, potem spokojne 32-35km/h do Brzeska, a nastepnie krajowa 4 do Bochnii. Samopoczucie ok, tempo tez. Na stacji przerwa na bananka. Tak jak ostatnio z Krakowa, tak i dzis pojechalem przez Klaj, jednak cos bylo nie tak - zaczalem wysiadac, kryzys na calego - przyczyna: slonce, straszny upal i do tego niewygodny plecak. Ledwo mecze 25km/h, za Niepolomicami troszke przyspieszam, a na Igolomskiej mimo, ze kompletnie nie ma sil, utrzymuje ponad 30km/h. W Krakowie jak zwykle ogien, bo na dwupasmowce tak trzeba. Do mieszkania wpadam nieprzytomny, biore blyskawiczny, zimny prysznic i na autobus. Po drodze telefon do domu ze zyje. Na wyklad wpadam lekko spozniony, zdazylem nawet na liste, ale bylem juz podpisany:).


Szataki dystans

Niedziela, 6 czerwca 2010 | dodano: 06.06.2010 | Komentarze(4)
66.66 km 1.00 km teren
03:26 h 19.42 km/h
MaxV: 73.13 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: MONTANA



Kategoria od 50km do 100km, sam

>>>

Sobota, 5 czerwca 2010 | dodano: 05.06.2010 | Komentarze(1)
42.14 km 0.00 km teren
02:20 h 18.06 km/h
MaxV: 68.42 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: MONTANA



Kategoria do 50km, sam

Popowodziowe krecenie

Piątek, 4 czerwca 2010 | dodano: 04.06.2010 | Komentarze(2)
35.60 km 2.00 km teren
01:15 h 28.48 km/h
MaxV: 53.75 km/h
Temp.: 15.0 *C
Rower: MONTANA

No i przyszla woda do Gorlic. Pierwsza taka powodz od niewiadomo kiedy, bo 97' nawet tak nie bylo. Jest to nie do opisania. Na szczescie do mnie niem doszla zadna rzeka, a w piwnicy mialem sucho.

Rano wezwanie do cioci: staw zaczal sie przelewac, w piwnicy woda - ale udalo sie wszystko opanowac. Potem kurs samochodem z rodzicami po okolicy. Czesc drog i mostow zamknieta, Libusza, Kleczany zalane - koszmar.
Popołudniu przestalo padac, a wieczorem wybralem sie na ogledziny skutkow jednego z najsilniejszych zywiolow. Drogi juz wyschly, wiec moglem spokojnie smigac szosa. Na drogach masa smieci, galezi, kamieni, ziemii. Wszystkie rzeki i potoki juz spokojniejsze, wrocily do koryt, ale wszedzie sa widoczne slady po wodzie. Trasa:
Strozowska-Mszanka- Moszczenica- Zagorzany (Moszczanka wyrzadzila tu straszne szkody, ponad 1,5 m wody przechodzilo przez podworka)-Szopena-obwodnica-Kochanowskiego-Kosciuszki-Ropica Polska-Blich-dom.

Na koncu Kochanowskiego nieprzejezdne - na droge zjechala skarpa, a kladke porwala Sekowka.

Kilka zdjec z gorlice24.pl
Strozowska i Strozowianka

Ropa i kladka

Skrzyzowanie na krajowej 28

Dom w Sokole - otoczony osuwiskami

Nawet nie wiem gdzie



Kategoria do 50km, sam

Szosa

Środa, 2 czerwca 2010 | dodano: 02.06.2010 | Komentarze(0)
35.62 km 2.00 km teren
01:30 h 23.75 km/h
MaxV: 67.75 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower:



Kategoria do 50km, sam

Deszczowy powrot do domu:)

Wtorek, 1 czerwca 2010 | dodano: 01.06.2010 | Komentarze(2)
131.82 km 0.00 km teren
04:56 h 26.72 km/h
MaxV: 55.84 km/h
Temp.: 13.0 *C
Rower: MONTANA

Mial byc powrot do domu i jest.
Start 14.30 z zachmurzonego Krakowa z dosc ciezkim plecakiem (m.in. laptop). Poczatek dosc przyjemny, szybko przebijam sie na Igolomska, a potem do Niepolomic. W puszczy zaczela sie mzawka, w Kłaji mocnijesza mzawka, ktora towarzyszyla mi za Bochnie (w Bochnii krotka przerwa na batona). Na krajowej 4 chwila bez deszczu, ale od Brzeska znowu, tym razem mocniej, Gnojnik bez deszczu, na podjezdzie przed Tymowa znowu mzawka (caly podjad z baltu:)), a na zjezdzie mocny deszcz, ktory towarzyszy mi juz do samych Gorlic. Za Jurkowem przerwa na przystanku - wyciskanie skarpetek - bo zaczelo mi juz chlupac. W "suchych" butach przyspieszenie i do Zakliczyna trzymam ladne 35km/h. W Zakliczynie mijanka - znowu czolowka, ale tym razem 2 osobowki. Pozniej w miare szybko (ok. 30km/h) Gromnik i Bogoniowice.
Tam niespodzianka - rodzice stwierdzili, ze po mnie wyjada - chcieli mnie za wszelka cene zabrac samochodem, ale nie dalem sie:), bo do domu zostalo niecale 30km, a deszcz mi juz nie przeszkadzal (bylem juz caly mokry). Niespodzianka bardzo miala, ale trzeba jechac dalej. W Ciezkowicach skrecam na Ostrusze, potem podjazd do Turzy, zjazd do Moszczenicy (przez średnie) i w totalnej ulewie sprint do Gorlic. Udalo sie zmiescic w 5 godzin:).
Zmecznia brak, jechalo sie bardzo przyjemnie, wypilem moze 1/4 bidona (reszta w postaci deszczu:)).







button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum