Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

sam

Dystans całkowity:16114.23 km (w terenie 1571.57 km; 9.75%)
Czas w ruchu:726:10
Średnia prędkość:22.07 km/h
Maksymalna prędkość:82.81 km/h
Liczba aktywności:515
Średnio na aktywność:31.29 km i 1h 25m
Więcej statystyk

Serwis i wieczorny sprint

Poniedziałek, 24 sierpnia 2009 | dodano: 24.08.2009 | Komentarze(0)
52.05 km 0.00 km teren
02:02 h 25.60 km/h
MaxV: 65.05 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Po poludniu 3 razy do rowerowego, bo wreszcie zabralem sie za rower znajomej znajomego. Udalo sie nawet dzis skonczyc.
Dst: 12,5km
Czas: 0h 31m

Wieczorem sprincik. Start 19:30 (pol godz wczesniej niz wczoraj). Na poczatek na krzyz milenijny w Ropicy (65.05km/h na zjezdzie - dawno tyle tam nie jechalem), Gorlice, proba utrzymanai sie na zderzaku busa do Malastowa (odstawil mnie na podjezdzie), Sekowa, Dominikowice, Kobylanka, Libusza-Kleczany-Gorlice-dom. Powrot tak jak wczoraj - 21:01:).

Dst: 39,65km
Czas: 1h 31m


Kategoria od 50km do 100km, sam

Sprint

Niedziela, 23 sierpnia 2009 | dodano: 23.08.2009 | Komentarze(0)
31.07 km 0.00 km teren
01:01 h 30.56 km/h
MaxV: 59.19 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Dlugo niemoglem sie zebrac, ale musialem gdzies smignac. O 20 stwierdzilem ze jest w miare sucho i ruszylem. Przez miasto na Glinik, nastepnie Libusza, Biecz, Korczyna i Libusza. Caly czas mocne tempo (dobra muza i noga sama cisnie). W Libuszy cos mnie tknelo, zeby jechac glowna. Dojechalem do skrzyzowania i zobaczylem cos niezwyklego - autobus jadacy w strone Gorlic. 100m dalej zatrzymal sie na przystanku, a ja na zderzak. Jechalem za nim prawie pod sam dom (ok.10km), 2 dziewczyny na tylnym siedzeniu mialy straszny ubaw:):). Powrot do domu 21:01:).

Dzis postanowielm wytestowac getry, bo bylo dosc chlodno. Spisaly sie super, ale odloze je na jeszcze chlodniejsze dni:).


Kategoria do 50km, sam

Po miescie i w deszczu

Sobota, 22 sierpnia 2009 | dodano: 22.08.2009 | Komentarze(0)
10.47 km 2.00 km teren
00:27 h 23.27 km/h
MaxV: 38.09 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Bleee, brak weny na jakas fajna trase, dlatego poplatalem sie po miesie, na dzialke, do dziadkow i powrot w deszczu miedzy piorunami. W domu caly mokry.

Kategoria do 50km, sam

Nocna stowka i zatrzymanie

Piątek, 21 sierpnia 2009 | dodano: 22.08.2009 | Komentarze(6)
106.59 km 3.00 km teren
04:36 h 23.17 km/h
MaxV: 57.26 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Po poludniu do ROWEXA po swiatlo do przodu.
Po 20 pod Dukat spotkac sie z Dudkiem, potem na tory po Kinge i we trojke na Jaslo. Tam na Pilzno i po kilku kilometrach w lewo i na Liwocz. Na poczatku podjazd super, potem troche gorzej (kamienista), ale dalismy rade. Na szczycie na wieze-krzyz. Poobserwowalismy gwaizdy i na dol. Zjazd masakara - kola uciekaly w luznych kamieniach, ale udalo sie zjechac bez wywrotki. Potem znowu do Jasla i powrot ta sama droga do Gorlic. Na torach chwile pogadalismy i razem z Dudkiem ruszylem do domu. Na skrzyzowaniu w Gorlicach jak zwykle czerwone (bylo kolo 2 w nocy), wiec ja jade, Dudek tylko krzyknal "policja" i po heblach, a ja ogien. Kawalek dalej juz mnie mieli (nie mialem gdzie uciec). Stala gadka, spisali dane (zawsze jezdze bez dowodu), Dudek pojechal do domu (bo nieletni i ie chcial miec problemow), a mnie dalej trzymali. Dowiedzialem sie ze mandat za wykroczenie wynosi od 300-500zl. Chwile podumali, powiedzialem ze zaczynam studia, znowu podumali, dali pouczenie i kazali jechac do domu:):). Czyli jak zwykle - dziecko szczescia:).


Rozkrecanie

Środa, 19 sierpnia 2009 | dodano: 19.08.2009 | Komentarze(1)
95.93 km 5.00 km teren
04:12 h 22.84 km/h
MaxV: 75.05 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Pobudka jak zawsze za pozno. Zebralem sie szybko i do Bartka. Razem Ropy, nastepnie Klikowka (zjazd na baze WOPR), Uscie gorlickie, Kunkowa, Leszczyny, poznije terenem, kilka razy przez potok i Nowica. Tam krotka rozmowa z moim znajomym i na Magure. Po mozolnym podjezdzie super zjazd - ustawilem sie za Zukiem i spokojnie za nim smigalem (10cm za zderzakiem, 75.05km/h z gory:)). Na protej odpuscilem i poczekalem na Bartka. Razem szybkim tempem do Gorlic.

Dystans: 62,78km
Czas: 2h 37m
Srednia: 23,99km/h

Przed poludniem do Moszczenicy zawiezc Domi zdjecia, potem razem z nia do Sitnicy i do domu.


Na pusto

Wtorek, 18 sierpnia 2009 | dodano: 18.08.2009 | Komentarze(0)
4.01 km 0.00 km teren
00:10 h 24.06 km/h
MaxV: 43.80 km/h
Temp.: *C
Rower: Salamandra

Mialo byc wiecej, duzo wiecej, ale sie nie udalo, bo nie mialem sily. Tylko dziadkow. Jak to fajnie jechac lekkim rowerem, jakby sie lecialo.

Kategoria do 50km, sam

Sitnickie ogórki

Sobota, 1 sierpnia 2009 | dodano: 01.08.2009 | Komentarze(2)
68.41 km 5.00 km teren
03:10 h 21.60 km/h
MaxV: 68.19 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: Salamandra

Rano - okolo poludnia - Powrot do domu od Domi. Pojechalem innym zjazdem i prawie 2 razy sie zabilem. Najpierw zza zakretu wyjechal kombajn (na drodze o szerokosci 2m.), udalo sie wyhamowac, a potem prawie wypadlem z zakretu przy predkosci 68km/h. Pozniej juz spokojnie.

Popoludniu po miescie, do dziadkow i do cioci do Dominikowic. Nastepnie spinterski powrot do domu, bo sie zasiedzialem, a Domi czekala pod blokiem. Chwila odpoczynku, po Aniasza i znowu do Sitnicy. Aniasz zawrocila po wjezdzie na srednie, a ja odwiozlem Domi do domu. Chwile posiedzialem, mama Domi zaproponowala mi ogorki do kiszenia - a jak daja to trzeba brac:). Dostalem caly plecak i myslalem ze umre. Droga do domu masakryczna - ciemno jak w dupie i pare kilo na plecach. W Moszczenicy zatrzymali mnie jacys ludzie i pytali o droge juz nie wiem gdzie. Wytlumaczyl;em im wszystko dokladnie i juz bezproblemowo do domku na zasluzony odpoczynek - prawie 40godzin bez snu:).


Noc filmowa

Piątek, 31 lipca 2009 | dodano: 01.08.2009 | Komentarze(0)
25.49 km 2.00 km teren
01:10 h 21.85 km/h
MaxV: 72.97 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: Salamandra

Najpierw po miescie zalatwic kilka spraw zwiazanych z moim poniedzialkowym wyjazdem, a popoludniu razem z Bartkiem do Sitnicy na wieczor filmowy u Domi, ktory przerodzil sie w bezsenna noc filmowa.

Pozdro swiry


Kategoria do 50km, sam, z kims

Praca i wieczorny sprint

Czwartek, 30 lipca 2009 | dodano: 30.07.2009 | Komentarze(0)
15.41 km 0.00 km teren
00:31 h 29.83 km/h
MaxV: 49.11 km/h
Temp.: 25.0 *C
Rower: Salamandra

Przed poludniem do pracy, potem na obiad do babci i znowu do pracy. Dzis udalo mi sie skonczyc wszystko i mam wolne. Wieczorem po rodzicow do Libuszy - 11 km ze srednia 39km/h - nie jest ze mna zle. W Libusze rower do bagaznika i powrot do domu za kolkiem.

Kategoria do 50km, sam

Praca

Środa, 29 lipca 2009 | dodano: 29.07.2009 | Komentarze(0)
22.26 km 2.00 km teren
00:54 h 24.73 km/h
MaxV: 57.79 km/h
Temp.: 20.0 *C
Rower: Salamandra

Rano do pracy, potem pod dom gdzie spotkalem sie z Domi, zamontowalem jej siodelko i razem pod Peps, a potem sam znowu do pracy. Nastepnie na obiad do babci i znowu do pracy. Po 19 przyjechal Bartek, akurat konczylem wiec chwile poczekal i razem pojechalismy na Golgote i potem na Bystra. Z Bystrej przez Szymbark do Gorlic. Tempo caly czas powyzej 40km/h. Dzieki za tunel. Jutro znowu praca

Kategoria do 50km, sam




button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum