Darmowe liczniki

Najciekawsze wyprawy:

Rumunia 2011
Rumunia 2011


Bieszczady 2010
Bieszczady 2010


Słowacja 2008
Słowacja 2008


Pieniny 2008
Pieniny 2008


Beskid Niski 2008
Beskid Niski 2008




Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy maciek320bike.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

sam

Dystans całkowity:16114.23 km (w terenie 1571.57 km; 9.75%)
Czas w ruchu:726:10
Średnia prędkość:22.07 km/h
Maksymalna prędkość:82.81 km/h
Liczba aktywności:515
Średnio na aktywność:31.29 km i 1h 25m
Więcej statystyk

Pazdziernik pod wzgledem jazdy jest

Środa, 29 października 2008 | dodano: 29.10.2008 | Komentarze(1)
3.14 km 0.00 km teren
00:08 h 23.55 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Pazdziernik pod wzgledem jazdy jest straszny:(:(. Dzis tylko do sklepu po metrowa rure (srednica 15cm) do odprowadzania powietrza. Wracalo sie super, wiatr kolo 30km/h, kilka razy niezle mnie znioslo. Rower nie myty chyba z miesiac i wszystko jest zajebiscie brudne. Moze w sobote znajde troche czasu i doprowadze rower do stanu uzywalnosci.

Podsumowujac jest do dupy i to bardzo:(:(


Kategoria do 50km, sam

Wczoraj nie bylo czasu na

Wtorek, 21 października 2008 | dodano: 21.10.2008 | Komentarze(0)
6.85 km 1.00 km teren
00:20 h 20.55 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Wczoraj nie bylo czasu na rower, bo rano mialem jazde do Sacza (elka), a popoludniu kilka spraw do zalatwienia. Dzis tez niewiele, bo rano do Sacza na egzamin na prawko, a po powrocie jakos tak nie chcialo mi sie duzo jezdzic, wiec tylko na dzialke i po miescie.

pozdro


Kategoria do 50km, sam

Nocna jazda tam gdzie zwykle

Niedziela, 19 października 2008 | dodano: 19.10.2008 | Komentarze(0)
11.57 km 1.00 km teren
00:31 h 22.39 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Nocna jazda tam gdzie zwykle (lawa w Ropicy, obwodnica i po miescie). Troche poskakalem ze schodow i z kilku malych skarp:).

Godz. jazdy: 21.00-21.35
Temp. ok 5*C

Foto z dzisiejszego rajdu pieszego
Widok na Tatry z podejscia na Rosochatke

Widok z punktu widokowego "Cisy w Mogilnie"

Towarzyszki wedrowki - Anna i Ola

Anna i Ola w trawie

Cala trojka na Rosochatce

Motylek


Pozdro


Kategoria do 50km, sam

Zgodnie z planem rano na

Wtorek, 14 października 2008 | dodano: 14.10.2008 | Komentarze(1)
37.00 km 15.00 km teren
02:05 h 17.76 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Zgodnie z planem rano na Maslana, przed wyjazdem zmienilem opony na terenowe, napompowalem tak zeby dalo sie jechac, wychodze z bramy, patrze - kapec na tyle. Nie mamm pojecia dlaczego przedziurawila sie nowa detka Continental. Szybko wymienilem na inna i but. Na skrzyzowaniu poczekalem chwile Kinge i razem pojechalismy do Ropy (prawie), bo kilkanascie metrow przed znakiem "ROPA" skrecilismy w prawo i zaczal sie podjazd. Po jakis 4km osiagnelismy szczyt. Krotki odpoczynek, foto i w dol. Myslalem, ze bedzie bloto tak jak ostatnio, ale nie bylo tak strasznie (a ja tak bardzo chcialem sie wytaplac). Szybko zjechalismy do Szymbarku (zjazd super, niektore odcinki ponad 40, po kamieniach i blocie, ktorych nie bylo widac spod lisci). Z Szymbarku do Gorlic, jednak nie glowna droga. Kolo osrodka zdrowia w Szym. stwierdzilem, ze to grzech wracac z Maslany w takim stanie, wiec pojechalismy moja ulubiona droga kolo rzeki (full blota, kaluz i strumieni). Na glowna wyjechalismy juz w Gorlicach, cali w blocie oczywiscie:):). Dojechalem z Kinga do swiatel na obwodnicy, ona pojechala prosto, a ja przez Park do domu. Szybkie papu, i znowu na rower, tym razem z Patykiem. Pojechalismy na Magierke, gdzie postanowilem pocwiczyc skoki na tamtejszych hopkach. Patryk tez cos poprobowal, zrobilismy troche fot, filmikow i wrocilismy do domu. Wczesniej zadzwonila do mnie Karolina, ze bedzie u mnie z Anka po rower (oczywiscie Anki). Wyjechalem po nie kawalek, oddalem rower Ance i poszedlem je odprowadzic (prowadzac rower). Potem szybko do domu na kolach i na jazde, ale tym razem "eLka".

Foto
Podjazd, w dole Kinia

W gore

Widoczek z podjazdu

Drzewo

Widoczek

Tatry - malo widoczne, ale sa

Chelm

Szczyt


pozdro


Kategoria do 50km, sam, z kims

Miasto, dzialka, krzyz Milenijny,

Niedziela, 12 października 2008 | dodano: 12.10.2008 | Komentarze(3)
19.97 km 3.00 km teren
00:55 h 21.79 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Miasto, dzialka, krzyz Milenijny, rzeka, miasto, dom. Taka spokojna jazda na semi slickach.

Foto z krzyza




Pozdro


Kategoria do 50km, sam

Poranny wyjazd na Maslana.

Sobota, 11 października 2008 | dodano: 11.10.2008 | Komentarze(1)
58.07 km 11.00 km teren
02:38 h 22.05 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Poranny wyjazd na Maslana. Wczoraj ugadalem sie z Piotrkiem i dzis pojechalismy na Maslana. O 10.25 spotaklismy sie na granicy Szymbarku i Ropy i rozpoczelismy podjazd. Po ok. 40min. bylismy na szczycie. Krotki odpoczynek, regulad=cja siodelek i jazda w dol. Jak zwykle na poczatku straszne bloto - glina, pozniej bylo juz ok. Piotrek po drodze urwal linke od przedniej przerzutki i musial jechac na jedynce:). Zgubilismy troche droge, ale jakos udalo dojechac sie do Szymbarku. Foto, chwila rozmowy i rozjazd do domow, ja do Gorlic, a Piotrek do Ropy. Ja oczywiscie wracalem z przygodami, bo prawie zostalem skasowany przez forda eskorta. Gosc zaczal wyprzedzac ciezarowke, ale ze nie mial za bardzo czym to troche mu zeszlo, ja jechalem z naprzeciwka, i gdybym nie wjechal w fose to szybko bym do domu nie wrocil. Oczywiscie zjazd wykonalem w ostatniej chwili.:):)

Dystans: 30.07km
Teren: 9km
Czas: 1h 30m
Srednia predkosc: 20,05 km/h

Odpoczynek w polowie podjazdu

Niezwykla droga w lesie (z drugiej strony byl znak "STOP":)

Czysciochy po zjezdzie


O 13.40 pojechalem jeszcze do Ropy, bo dostalem zaproszenie na myjke cisnieniowa do Piotrka. W Ropie (13km) bylem w 28minut:):) Umylem rower, nasmarowalem lancuch, chwile pogadalismy i wrocilem do Gorlic. W Gorlicach na dzialke zerwac winogrono, potem troche po miescie i do domku.

Dystans: 28,00 km
Teren: 2km
Czas: 1h 08m
Srednia predkosc: 24,71 km/h


Dzien rekordow:):) Az 3km po

Piątek, 10 października 2008 | dodano: 10.10.2008 | Komentarze(0)
3.31 km 0.00 km teren
00:09 h 22.07 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Dzien rekordow:):) Az 3km po miescie - do ROWEXa po kilka czesci (10 linek, 5m pancerza, 2x klocki, szczeki,40x koncowki), a wszystko to spowodowane otwarciem serwisu po pielgrzymkowego:):), no i w moim warsztacie przyda sie kilka zapasowych czesci.

Drugi rekord to 5 wejsc na scianke w Saczu w ciagu 1,5h (dotad bylo tylko 4), a w tych 5 byla jedna bardzo trudna, ale jakos nam sie udalo, nam tzn. mi i Kindze.

Po powrocie z Sacza wyczyscilem tylne kolo, kasete, lancuch, korbe i heble, bo jutro szykuje sie wyjazd w teren w towarzystwie:):)

Pozdrower


Kategoria sam, do 50km

Najpierw po miescie, potem znowu

Czwartek, 9 października 2008 | dodano: 09.10.2008 | Komentarze(1)
21.83 km 3.00 km teren
00:56 h 23.39 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Najpierw po miescie, potem znowu po miescie, a wieczorkiem na lawe w Ropicy i po miescie. Dzis ojezdzilem sie duzo po schodach i stwierdzam ze najlepiej zjezdza sie przy predkosci ok. 30km/h, bo wcale nie czuc ze sie jedzie po schodach:):).

Fotki
Lawa w Ropicy




Kosciol pw.NNMP

Obwodnica

Ciemna strefa na obwodnicy (400m bez latarnii)


Pozdrower


Kategoria do 50km, sam

Nocna wloczega. Nad rzeke

Wtorek, 7 października 2008 | dodano: 07.10.2008 | Komentarze(0)
11.92 km 1.00 km teren
00:30 h 23.84 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Nocna wloczega. Nad rzeke i troche po miescie.
Czas jazdy: 19.30-20.10

Ława


Rzeka

Kelly's



pozdro


Kategoria do 50km, sam

Maślana zdobyta

Po

Poniedziałek, 6 października 2008 | dodano: 06.10.2008 | Komentarze(4)
39.95 km 11.00 km teren
02:05 h 19.18 km/h
MaxV: 0.00 km/h
Temp.: *C
Rower:

Maślana zdobyta

Po powrocie ze szkoly zdecydowalem, ze dzis wybiore sie na Maslana. O 13.45 zszedelm do krolestwa mojej salamandry (czyt. piwnica), wymienilem opony na terenowe i o 14.15 wyruszylem. Najpierw na stacje wyrownac cisnienie w oponach i jazda. Przez Szymbark do Ropy, pozniej w prawo na Grodek. Piekny, stromy, 2km podjazd i 5km delikatnego zjazdu (caly czas zlozony, predkosc powyzej 35km/h, kazdy zakret sciety:)). Za torami w prawo i jestem w Strozach. Szybki dojazd do centrum miasteczka i znowu w prawo, na zielony szlak pieszy. Najpierw 3km podjazdu po asfalcie, a potem cudowny teren. Pola, bloto, las, bloto, bloto, bloto. Po ok. 4km meczarni w blocie (prowadzilem ok. 300-350m) wjechalem na szczyt. Krotki postoj, foto, papu i jade dalej. Zjazd jeszcze gorszy niz podjazd. Najpierw rozjezdzone przez motocrosy bloto, potem liscie , potem bloto itd. Musialem zatrzymywac sie co 20m, sciagac kola, garciami wybierac nagromadzoen bloto i liscie i dopiero po takim zabiegu moglem jechac dalej (kolejne 20m:):)). Pozniej bylo juz lepiej, wreszcie moglem sie troche rozpedzic. Gdy dojechalem do miejsca gdzie szlak skreca w gesty mlody las, a droga prowadzila nadal prosto, wybralem droge. Po ok. 0.5km szybkiej jazdy w dol, okazalo sie ze jest nieprzejezdna (zwalone drzewa, bloto po pas). Nie chcialo mi sie wracac, wiec wjechalem w las. Znalazlem jakas waska sciezkei nia pomykalem ladnie ponad 30km/h:). Wreszcie dojechalem do szlaku i wyjechalem na asfalt (w szymbarku:)). Stamtad w miare szybkim tempem do Gorlic i do domku. Nie wiem dlaczego, ale wszyscy dziwnie sie na mnie patrzyli:):). Wyjazd udany, musze w tym roku jeszcze wybrac sie na Maslana, bo jest tam duzo fajnych drog i strasznie spodobala mi sie ta sciezka:).

Foto:
Maslana od strony podjazdu Ropa-Grodek

Maslana od Stroz

Widoczek z podjazdu

Poczatek podjazdu terenowego zapowiadal sie dobrze:)

Nadal poczatek podjazdu terenowego:):)

Podjazd 100m dalej:):)

Tioga na napedzie, nawet dawala rade:)

Oto ona:)

I znowu znalazlem muchomorka:)

Szlak

Podjazd cd.


Ja musialem jechac taka sciezka

a tu normalnie autostrada

I dalej musze cisnac wąska, stroma sciezka

Podjazd cd.

Zlota jesien

Widoczek

Maslana:):)


Ja i przekaznik

Tylne hamulce

I wozek przerzutki:)

Zjazd - opona 1.95 przeksztalcona w 3.00 z automatycznym blotnym hamulcem

W przodzie podobnie

A co to??:D:D Kto zgadnie co to za opona:)

Widok na Gorlice

Moje gory

Sciezka w dol - troche ciemne wyszlo



W domciu



W niektorych miejscach bylo gorzej niz na pielgrzymce. pozdro:*


Kategoria do 50km, sam




button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

button stats bikestats.pl

Zaopatrzenie:






Moje rowery


Archiwum